Pracujemy, pracujemy HYDRAULIKA. WYLEWKI
Mocno ruszylismy z pracą. I znów musimy sie pochwalić fanatastycznymi fachowcami. Mamy do nich szczęście w tej naszej budowie. Zacznę od hydraulika, który po pierwsze niedrogi, to jeszcze poradził nam tańszą wersję przydomej oczyszczalni. ( szczegóły wkrótce), acha i jeszcze ją zamontował. Drodzy blogowiecze jest wielka szansa refundacji części kosztów za zainstalowanie przydomowej oczyszczalni- pytajcie w swoich gminach ( czasem nawet do 50 % kosztów).
Potem w ekspersowym tempie załozył nam hydraulikę w całym domu. No i na koniec ogrzewanie podłogowe. Miałam po nim przyjemność chodzić. Dziwne to wrażenie ,że człowiek chodzi po kilkudziesięciu rurkach z wodą.
A potem Panowe " zalali wylewki " jak to się potecznie powiada. Szło im szybko i sprawnie. Mamy piekne "lustereczka" na podłodze.